Let go…
Odpuszczanie… łatwe, trudne? Potrzebne, niepotrzebne, ważne, nieważne. Mam takie poczucie, że żyjemy w czasach, że chwalenie się ile to my rzeczy na raz robimy jest cool, wiecie takie multitasking. Im więcej i w tym samym czasie tym lepiej, tak nam świat mówi, w takiej kulturze żyjemy. i dopóki to jest dla nas ok, to jest ok. Ale przychodzi taki moment, dla jednych wcześniej a dla innych później, kiedy okazuje się, że jesteśmy przeciążeni, że zapominamy w tym wszystkim o osobie, że nasz organizm mówi STOP i serwuje nam jakąś chorobę, bo sami nie jesteśmy w stanie się zatrzymać, więc nas zatrzymuje dość boleśnie… Obserwuję ludzi, z którymi mam przyjemność pracować i widzę, że ten mechanizm działa wszędzie, dotyczy wszystkich. Nie ma tu znaczenia płeć, wiek czy miejsce gdzie mieszkasz. Zatrzymaj się dzisiaj i każdego dnia choć na chwilę i zastanów się co jest dla Ciebie ważne a przede wszystkim KTO jest dla Ciebie ważny i małymi kroczkami odpuszczaj to, co Ci nie służy… tych, który Ci nie służą…
0 Comments
|