Czas świąt, a raczej przedświąteczny czas to bieg, szaleństwo... żeby zdążyć... No właśnie zdążyć co? Zdążyć do czego? Zdążyć po co?
Mam wrażenie, że świat zwariował, że świat wiruje, że świat pędzi a My z nim. Czy na pewno nie mamy wyjścia? Czy możemy jednak dać Sobie pozwolenie, by zatrzymać się, albo chociaż gonić ale w swoim tempie...? Życzę Wam zatrzymania w te święta, czasu dla Siebie, dla bliskich, zwolnienia myśli. Bycia offline, bycia Tu i Teraz <3
0 Comments
Ostatnio zostałam zapytana, co sprawia, że tak bardzo się cieszę na każde kolejne urodziny, i dlaczego nie przeszkadza mi upływ czasu. Nie mam jakiejś recepty dla każdego, wiem co u mnie działa. Zawsze jak zbliżają się urodziny to robię podsumowanie. Przeglądam cały kalendarz, przeglądam wszystkie zdjęcia, które zrobiłam od ostatnich urodzin. Pózniej biorę notes i ołówek i zaczynam pisać. Wypisuję wszystkie rzeczy, które udało mi się zrobić z podziałem na miesiące. Wypisuję miejsca, które odwiedziłam, warsztaty, w których wzięłam udział, koncerty, w których miałam możliwość uczestniczyć. Robi się z tego niezła lista i wtedy dopiero widać jak dużo udało mi się osiągnąć. To daje mi poczucie dobrze wykorzystanego czasu. Po urodzinach siadam i zaczynam planować, planować kolejny rok, do kolejnych urodzin. Dzielę to na obszary, na rodzinę, pracę, rozwój, hobby, sport, pózniej przenoszę na miesiące i mam gotowy kolejny plan do następnych urodzin. Porównuję też zdjęcia jak wyglądałam rok wcześniej, 5 lat wcześniej. Polecam Ci ten sposób. Pamiętaj tylko, żeby pisać. To takie oldschoolowe dzisiaj ;) ale uwierz mi, że jak po roku znajdziesz swoje podsumowanie i plan i da Ci poczucie spełnienia. P.S. Nie musisz czekać do urodzin, zbliża się koniec roku. To tez dobry czas na podsumowanie. |